Forum Debaty Publicznej „Polityka migracyjna Polski wobec wyzwań demograficznych”
Ostanie spotkanie Forum Debaty Publicznej w 2014 r. - organizowane przez Kancelarię Prezydenta RP - poświęcono kwestiom migracyjnym. Asumptem do dyskusji były prace, które od ponad trzech lat prowadził w Kancelarii Prezydenta RP zespół badaczy i przedstawicieli organizacji pozarządowych pod przewodnictwem Minister Ireny Wóycickiej. Prace zakończyły się sformułowaniem wstępnych rekomendacji odnośnie do polskiej polityki migracyjnej widzianej w perspektywie długookresowej i w tym sensie grudniową debatę można traktować jako kolejny etap dyskusji nad proponowanymi rozwiązaniami. Współorganizatorem debaty było Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, reprezentowane przez ministra Piotra Stachańczyka, który w swoim wystąpieniu przedstawił niedawno przyjęte przez rząd dokumenty strategiczne dotyczące polityki migracyjnej Polski oraz nową ustawę o cudzoziemcach.
Cel debaty był szeroko zakrojony, ponieważ obejmował refleksję nad wyzwaniami, które stoją przed Polską jako krajem emigracyjno-imigracyjnym oraz zebranie głosów szerokiego spektrum uczestników debaty, od badaczy migracji, poprzez urzędników publicznych, działaczy samorządowych i polonijnych po przedstawicieli organizacji pozarządowych. Wyraził to wprost jeden z organizatorów spotkania, dr hab. Maciej Duszczyk, według którego celem dyskusji była odpowiedź na pytanie, jak najlepiej wykorzystać migracje w procesie rozwoju Polski i jednocześnie unikać ryzyk, jakie się z nimi wiążą.
Jednym z zasadniczych elementów debaty było wystąpienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, które wyznaczyło ramy i cele dalszej dyskusji, ale stało się też punktem odniesienia dla kolejnych dyskutantów. Prezydent podkreślił, że niezależnie od niepodważalnego prawa do mobilności i migrowania, które jest cechą państw demokratycznych, nie można negować odpowiedzialności państw za osoby migrujące - zarówno te opuszczające dany kraj, jak i do niego przybywające. W tym sensie, przypadek Polski jest ważny na migracyjnej mapie Europy. Jako kraj emigracyjno-imigracyjny musimy odpowiadać na wyzwania związane z oboma procesami. Wyznaczając ramy przyszłych potencjalnych działań w tym obszarze, Prezydent zwrócił uwagę, że powinniśmy odwoływać się do doświadczeń innych krajów, by unikać powtarzania dawno już popełnionych błędów i, co istotne, nie redukować kwestii migracyjnych do wymiaru ekonomicznego i odpowiadać na społeczne i kulturowe wyzwania związane z mobilnością. W tym kontekście nakreślone zostały kwestie, które - zdaniem Prezydenta - powinny nadawać ton debacie migracyjnej w kolejnych latach, a które były przedmiotem nierzadko gorących dyskusji w trakcie kolejnych paneli.
Po pierwsze, niemożliwe jest abstrahowanie od demograficznego kontekstu procesów migracyjnych w Polsce, zwłaszcza postępującego starzenia się demograficznego Polski i coraz bardziej oczywistych potrzeb, jakie z tego procesu wynikają. Temat ten wielokrotnie powracał w debacie, której uczestnicy zgadzali się, że nawet jeśli napływ imigrantów do Polski czy migracje powrotne nie mogą odmienić krajobrazu demograficznego Polski, to jednak mogą mieć wymierne znaczenie w krótkim i średnim okresie. Ważny w tym kontekście zdaje się głos prof. Marka Okólskiego (zob. s. 2), który podkreślał, że debaty na temat imigracji do Polski mają często charakter zaklinania rzeczywistości - niezależnie od oczekiwań i deklaracji, napływ do naszego kraju ma charakter śladowy i prawdopodobnie nie zmieni się to tak długo, jak długo nie ujawnią się ostre niedobory na polskim rynku pracy, a Polska nie stanie się krajem bardziej atrakcyjnym dla przybyszów z zagranicy.
Po drugie, według Prezydenta RP niezmiennie obowiązkiem państwa polskiego jest wsparcie Polaków przebywających za granicą, także tych, którzy do Polski chcieliby wrócić. Na podstawie doświadczeń wielu już lat realizacji polityki skierowanej do polskich migrantów za granicą, można zaryzykować twierdzenie, że skala i struktura powrotów zależą przede wszystkim od ogólnej koniunktury gospodarczej i sytuacji w kraju, w dużo mniejszym zaś stopniu - od działań publicznych. W tym sensie, bardzo ciekawym elementem dyskusji był głos Ministra Jacka Męciny, który zapowiadał realizację nowych działań resortu pracy skierowanych do osób młodych. Choć nie są to działania adresowane wprost do migrantów i potencjalnych migrantów, mogą wydatnie zmniejszyć skłonność do wyjazdów, a także przyczynić się do zwiększenia skali powrotów. Trudno nie zgodzić się w tym względzie z Markiem Okólskim, który podkreślał, że z doświadczeń międzynarodowych wynika, że to masowe powroty migrantów pochodzących z danego kraju poprzedzały zwykle umasowienie imigracji, a nie na odwrót. (choć oba te procesy są silnie zależne od warunków społeczno-ekonomicznych w danym kraju).
Po trzecie, wiele czynników wskazuje na możliwość wzrostu skali imigracji do Polski w przyszłości. Zdaniem Prezydenta priorytetem w tej mierze winny być kraje bliskie kulturowo i geograficznie, zwłaszcza zaś kraje Partnerstwa Wschodniego, których obywatele już obecnie coraz powszechniej uczestniczą w polskim rynku pracy. W istocie aktualne dane wskazują na rosnący trend napływu do Polski pracowników-imigrantów, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że ich uczestnictwo w polskim rynku pracy wciąż traktowane jest w sposób życzeniowy.
Z dokumentów rządowych oraz tych sporządzonych w Kancelarii Prezydenta RP wynika, że priorytetem polityki imigracyjnej Polski winno być uzupełnianie niedoborów na polskim rynku pracy i zachęcanie do imigracji takich pracowników, którzy nie konkurują z pracownikami polskimi. Wiele badań sugeruje, że obecny napływ ma taki właśnie charakter. Ale wiemy też, że potencjalne umasowienie migracji może przynieść poważne zniekształcenia tego tak pozytywnego obrazu. Wskazują na to doświadczenia gminy Lesznowola, która w wymiarze ekonomicznym korzysta na masowej - jak na polskie warunki obecności imigrantów z Wietnamu, ale też ponadproporcjonalnie narażona jest na negatywne efekty zewnętrzne tego zjawiska (choćby wzrost cen nieruchomości czy konieczność dostosowania świadczonych usług publicznych do oczekiwań zróżnicowanej etnicznie społeczności lokalnej). Paradoksalnie, pożądana i oczekiwana przez wielu rekrutacja pracowników o wysokich kwalifikacjach może także zwiększyć zagrożenie polegające na wypieraniu z rynku pracy pracowników rodzimych o konkurencyjnych względem przybyszów kompetencjach.
Po czwarte, jednoznacznie stwierdzono, że kluczowa dla powodzenia polityki migracyjnej jest integracja. Z perspektywy Prezydenta polski model polityki integracyjnej powinien oferować imigrantom jak najprostsze ścieżki wiodące do pełnego uczestnictwa w polskim społeczeństwie oraz pokazywać Polakom, jakie korzyści może nieść ze sobą napływ imigrantów do Polski. W tym pierwszym wymiarze Maciej Duszczyk zaproponował, by możliwości uzyskania pełnego statusu pobytowego i dostępu do wsparcia integracyjnego dotyczyły także tych osób, które z powodzeniem od lat korzystają z uproszczonego systemu dostępu do polskiego rynku pracy (tzw. system oświadczeń). Sam zaś model integracji społecznej powinien w większym niż obecnie zakresie wykorzystywać aktywność organizacji pozarządowych, które dysponują największym doświadczeniem we wspieraniu imigrantów przebywających w Polsce.
Po piąte, kwestią ważną, a wciąż nierozwiązaną pozostaje repatriacja. W tym wymiarze Prezydent RP zachęcił do ponownego przemyślenia modelu repatriacji i wprowadzenia takich zmian, które umożliwiłyby realny proces powrotów osób zainteresowanych do Polski.
Migracyjne, tym razem, Forum Debaty Publicznej po raz kolejny pokazało, że nawet jeśli imigracja do Polski nie jest wciąż procesem masowym, to świadomość samego zjawiska i wyzwań z nim związanych jest coraz bardziej powszechna. Pozostaje mieć nadzieję, że jak największa liczba proponowanych i dyskutowanych rozwiązań będzie poddana konsultacjom społecznym, a potem wdrażana do praktyki życia publicznego. Dotyczy to w szczególności kwestii integracji imigrantów, która zdaje się być najbardziej zaniedbanym wymiarem polityki migracyjnej Polski.